MuMa – nowoczesne Muzeum Matematyki, inspirowane obleganymi przez turystów z całego świata nowojorskim Momath i niemieckim Mathematikum w Gießen, powstanie w Kórniku.
Fundacja Zakłady Kórnickie planuje budowę obiektu na działce położonej nad jeziorem Skrzynki Duże. W budynku o powierzchni 4000 m kw. działać ma wyposażone w interaktywne ekspozycje centrum nauki i kultury, którego głównym celem będzie zwiększenie kompetencji matematycznych społeczeństwa.
Na powstaniu MuMy zyska zarówno polska nauka, jak i lokalna społeczność. Placówka ma zapewnić nie tylko skuteczną edukację młodego pokolenia w zakresie nauk ścisłych, lecz również nowe miejsca pracy dla kórniczan, poprawę infrastruktury i wydłużenie sezonu turystycznego.
Fundacja Zakłady Kórnickie konsekwentnie realizuje i wspiera inicjatywy, których motto stanowi wszechstronna edukacja najmłodszego pokolenia oparta o uczestnictwo i działanie. Istotnym elementem tego myślenia jest łączenie tego, co tradycyjne i osadzone w historii, z tym, co nowatorskie. Sięganie po nowoczesne narzędzia technologiczne w celu upowszechniania wiedzy jest zgodne z misją, jaką stawia przed sobą Fundacja Zakłady Kórnickie w dwudziestym pierwszym wieku, pragnąc jak najlepiej zrealizować dziewiętnastowieczny testament swoich Fundatorów i ich przodków.
Czy dawnym właścicielom tych włości, których misję kontynuuje Fundacja, podobałoby się inwestowanie w rozwój kompetencji matematycznych polskiego społeczeństwa?

Platforma Cyfrowa: MK 3310
Dziś być może niewiele osób pamięta, że dzięki szczodrości Jana Kantego Działyńskiego, Kórnik był podporą polskich czcicieli królowej nauk pracujących w II połowie XIX wieku. To właśnie dzięki niemu ród właścicieli Kórnika kojarzy się nie tylko z zasługami na polu nauk humanistycznych. Syn Tytusa Działyńskiego uważał, że dla rozwoju społeczeństwa potrzebne jest zgłębianie nauk ścisłych – był nie tylko prezesem i ojcem chrzestnym Towarzystwa Przyjaciół Nauk Ścisłych w Paryżu, ale i mecenasem wspierającym badania naukowe z dziedziny matematyki. W drugiej połowie XIX wieku roztoczył opiekę nad polskim piśmiennictwem z tej dziedziny, a efekty jego kolekcjonerskiego zapału do dziś stanowią cenne źródło dla badaczy przedmiotu.
Ostatni potomek zasłużonego, nie tylko dla swojego regionu, ale i dla całej Polski, hrabiowskiego i senatorskiego rodu, pieczętującego się herbem Ogończyk, był synem legendarnego bibliofila, Tytusa i wnukiem Ksawerego, który zapisał się w historii m.in. intensywnym uczestnictwem w pracach nad Konstytucją 3 Maja. W odróżnieniu od swego bardziej znanego ojca, z wielkim zapałem zgłębiającego zagadnienia humanistyczne (Tytus Działyński był nie tylko twórcą Biblioteki Kórnickiej, ale i jednym z założycieli i wieloletnim prezesem Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk), Jan umiłował nade wszystko nauki przyrodnicze i matematykę.
Młody hrabia odbył studia przyrodnicze w Paryżu. Obok algebry, geometrii i mechaniki fascynowała go również systematyka roślin oraz geografia drzew i krzewów. Liczne podróże po Europie pozwoliły dziedzicowi kórnickich włości poznać nie tylko specyfikę pruskiej oświaty i francuskiego przemysłu, ale przede wszystkim być na bieżąco z postępami w zakresie wiedzy o przyrodzie i tajnikach matematyki. Ta ostatnia zawsze była dla niego najważniejszą z nauk, czego dowodzi późniejsza działalność hrabiego jako mecenasa.
Mecenat naukowy hrabiego Jana przybierał różne formy – kolekcjonerstwo, utrzymywanie i powiększanie biblioteki, finansowanie prac wydawniczych, sponsorowanie działalności towarzystw naukowych i wreszcie: bezpośrednia pomoc finansowa uczonym, artystom i studiującej młodzieży. W swojej korespondencji zaznaczał, jak bardzo pragnie, by Polacy byli narodem znającym dobrze języki obce i matematykę. By tak mogło się stać konsekwentnie realizował swój plan rozwoju nauk ścisłych: drukował podręczniki akademickie i wspomagał materialnie uczonych. Szukał nowych autorów kompendiów wiedzy matematycznej i przyrodniczej. Dzięki jego wsparciu finansowemu ukazały się między innymi: książka o rachunku różniczkowym i całkowym napisana przez Władysława Folkierskiego, siedem opracowań naukowych autorstwa Henryka Niewęgłowskiego i dwa tomy „Wykładu zupełnego z algebry” Adolfa Sęgajły.
Tom 2 podręcznika Adolfa Sęgajły rozpoczyna się wykładem o rozwiązywaniu układu równań liniowych metodą wyznaczników (źródło)
Także autor prac o rachunku prawdopodobieństwa, matematyk Władysław Gosiewski, korzystał z pomocy szczodrego mecenasa. Podobnie zresztą jak wielu innych uczonych.
Podręczniki wydawane dzięki mecenatowi Działyńskiego trafiały do rąk polskich studentów w Rosji, Niemczech, Francji i Austrii. Stały się także cennym źródłem wiedzy dla rozwijającego się szkolnictwa wyższego w Galicji.
Jan Kanty Działyński był ponadto ojcem chrzestnym i pierwszym prezesem powstałego w Paryżu Towarzystwa Nauk Ścisłych, niemal całkowicie finansującym jego działalność. Marzeniem hrabiego było stworzenie w Paryżu polskich laboratoriów naukowych oraz uniwersytetu. Spełnionym planem okazały się regularne publikacje „Pamiętnika Towarzystwa Nauk Ścisłych”. Prace piszących w nim badaczy należą do kanonu polskiej myśli matematycznej. Dzięki materialnej opiece pana na Kórniku Towarzystwo Nauk Ścisłych mogło też wydać wiele książek z zakresu matematyki i techniki. Do legendy myśli matematycznej przeszły dwie spośród nich: „Teoria wyznaczników” Mariana Aleksandra Baranieckiego i „Wykład nauki o równaniach różniczkowych” Władysława Zajączkowskiego (ta ostatnia służyła zresztą jako podręcznik jeszcze w międzywojniu). Do zasług Jana Działyńskiego, złożonych w hołdzie ukochanej dyscyplinie nauk, należy także zakupienie zespołu rękopisów matematyczno-fizycznych Józefa Hoene-Wrońskiego. Ten kosztowny nabytek oraz inne zebrane przez ostatniego z rodu Działyńskich materiały, zgromadzone w Bibliotece Kórnickiej PAN, to główne źródło archiwaliów służących do badań nad dorobkiem jednego z najwybitniejszych matematyków i filozofów XIX wieku.
Matematyczne koncepcje i studia z zakresu systematyki zaprzągł hrabia także do rozbudowy słynnego kórnickiego parku, który rozwijał w celach naukowych. Z efektów jego wytężonej pracy do dziś korzystają naukowcy pracujący w Instytucie Dendrologii PAN oraz Arboretum Kórnickim. Naukę i poszukiwanie prawdy uznawał Jan Kanty Działyński za „najzacniejszą rozrywkę człowieka” oraz „warunek duchowego życia”.
Te słowa przyświecające tworzeniu Towarzystwa Nauk Ścisłych, stanowić mogą też właściwe motto dla Muzeum Matematyki, którego stworzenie w Kórniku jest koncepcją Fundacji Zakłady Kórnickie. Również dziś Kórnik może pełnić z powodzeniem rolę miejsca przyjaznego matematyce i kontynuować misję wuja twórcy Fundacji Kórnickie, który przekazał siostrzeńcowi swe dobra, wierząc, że będzie on godnie realizował rodową misję pracy na rzecz polskiego społeczeństwa. Za takim przekonaniem przemawia nie tylko historia miasteczka i naukowe zainteresowania jego dawnych właścicieli. Duch nauki nadal unosi się nad dawnym majątkiem Działyńskich i czuwa nad współczesnością badaczy z różnych dziedzin.
Wyrastające z dziewiętnastowiecznego kultu dla pracy organicznej projekty hrabiego Tytusa Działyńskiego, jego syna Jana oraz twórcy Fundacji Zakłady Kórnickie, Władysława Zamoyskiego, z powodzeniem weszły w wiek XXI. Na terenie Kórnika działa najważniejsza w Polsce placówka naukowa zajmująca się interdyscyplinarnymi badaniami biologii drzew i krzewów, jaką jest Instytut Dendrologii PAN. Swoistą „Mekkę” dla humanistów stanowi Biblioteka Kórnicka PAN, w której zasobach znaleźć można także dzieła bezcenne z punktu widzenia świata matematyki. Obie te instytucje, mimo swoich dziewiętnastowiecznych korzeni, uczą i edukują w sposób nowoczesny. Platforma Cyfrowa Biblioteki Kórnickiej daje dostęp do unikatowych na skalę światową zbiorów zarówno naukowcom, jak i pełnym zapału hobbystom.
Fragment filmu z serii Skarby Biblioteki Kórnickiej opowiadający o dziele Orbis Sensualium Pictus z 1656 roku,
jednej z pierwszych książek obrazkowych (dla dzieci)
Po muzealnych salach kórnickiego zamku oprowadzają zwiedzających nie tylko obdarzeni niepospolitą erudycją kustosze, ale i – możliwy do pobrania, jako aplikacja na smartfony – „audio przewodnik”. Dostępna jest także podobna aplikacja, dzięki której zwiedzający poznają tajniki kórnickiego Arboretum. Już teraz za pomocą kodu QR można pobrać – przygotowaną z kolei przez Fundację Zakłady Kórnickie – grę, której głównym zadaniem jest rozbudowa tutejszego zamku i stworzenie gospodarczych podstaw pod późniejszy dynamiczny rozwój legendarnej biblioteki (akcja gry rozpoczyna się jeszcze za czasów wybitnego polityka, jakim był dziadek Jana Działyńskiego – Ksawery).
Do realizacji wszystkich tych zadań niezbędna jest matematyka, ukryta w cyfrowych katalogach cennych ksiąg, nagraniach audio, grach na smartfony, precyzyjnych badaniach dendrologów. Matematyka jest wszędzie, przede wszystkim zaś na nowoczesnym rynku pracy, do którego wymagań należy przygotować polskie społeczeństwo – dokładnie tak samo, jak pragnął tego dalekowzroczny w swoim myśleniu o wpływie królowej nauk na kondycję materialną narodu, Jan Kanty Działyński.
Artykuł ukazał się pierwotnie w czasopiśmie Kórniczanin, w numerze 20/2021.