W 2018 r. w Wiel­kiej Bry­ta­nii uka­za­ła się powieść Eilidh McGin­ness pt. The Cypher Bure­au o Maria­nie Rejew­skim, uro­dzo­nym w Byd­gosz­czy w 1905 roku, absol­wen­cie mate­ma­ty­ki Uni­wer­sy­te­tu Poznań­skie­go z 1929 r. Na stro­nach powie­ści śle­dzi­my jego losy od dzie­ciń­stwa aż do śmier­ci w 1980 roku.


W cią­gu ostat­nich kil­ku tygo­dni 1932 roku, już jako kryp­to­log Biu­ra Szy­frów w War­sza­wie, Marian Rejew­ski opra­co­wał mate­ma­tycz­ny model dzia­ła­nia woj­sko­wej wer­sji nie­miec­kiej maszy­ny szy­fru­ją­cej Enig­ma – opis miał postać ukła­du rów­nań, gdzie nie­wia­do­my­mi nie były licz­by, ale funk­cje obra­zu­ją­ce jak oka­blo­wa­nie czę­ści skła­do­wych maszy­ny wpły­wa na zmia­nę uży­wa­ne­go alfa­be­tu szy­fro­we­go (wraz z naci­śnię­ciem kolej­ne­go kla­wi­sza na kla­wia­tu­rze, by zaszy­fro­wać kolej­ny znak tek­stu). Następ­nie pol­ski mate­ma­ty­ki doko­nał rze­czy nie­zwy­kłej – roz­wią­zał ten układ rów­nań!*
W efek­cie kil­ka tygo­dni póź­niej w war­szaw­skim Biu­rze Szy­frów, miesz­czą­cym się w Pała­cu Saskim, poja­wi­ły się pol­skie kopie maszy­ny Enig­ma, któ­re histo­ry­cy piszą­cy po angiel­sku okre­śla­ją jako „reverse-engineered doubles” (dosł. sobo­wtó­ry opra­co­wa­ne tech­ni­ką tzw. inży­nie­rii wstecznej).

Źró­dło: https://commons.wikimedia.org/wiki/File:Polish_Enigma_double.jpg

W świa­do­mo­ści spo­łe­czeństw na zacho­dzie Euro­py (zwłasz­cza w Wiel­kiej Bry­ta­nii) i w Sta­nach Zjed­no­czo­nych utrwa­li­ła się wer­sja histo­rii zła­ma­nia szy­fru Enig­ma przed­sta­wia­na w kul­tu­rze popu­lar­nej, np. w fil­mach fabu­lar­nych. Rze­ko­mo dopie­ro szczę­śli­wy traf – 9 maja 1941 r. egzem­plarz Enig­my wydo­by­to z pokła­du nie­miec­kiej łodzi pod­wod­nej – pomógł łama­czom szy­frów w Blet­chley Park poznać taj­ni­ki budo­wy maszy­ny szy­fru­ją­cej. Tym­cza­sem już latem 1939 r. Biu­ro Szy­frów udo­stęp­ni­ło Bry­tyj­czy­kom i Fran­cu­zom kopie pol­skich wer­sji maszyn Enig­ma oraz ujaw­ni­ło meto­dy łama­nia depesz opra­co­wa­ne w cią­gu sze­ściu lat przez Maria­na Rejew­skie­go, Hen­ry­ka Zygal­skie­go i Jerze­go Różyckiego.

Dobrze napi­sa­na nowo­cze­sna powieść histo­rycz­na może mieć siłę oddzia­ły­wa­nia. Jeśli nie prze­ina­cza praw­dy histo­rii, to jej war­tość edu­ka­cyj­na jest nie do przecenienia.
Książ­ka Eilidh McGin­ness, byłej szkoc­kiej praw­nicz­ki, któ­ra od lat miesz­ka we Fran­cji, wyda­je się być jak kro­pla, któ­ra drą­ży skałę.

Pod­czas jed­ne­go z wywia­dów autor­ka tak opo­wia­da­ła o swej pra­cy nad powie­ścią[1]:

Nosi­łam się z zamia­rem pisa­nia roman­sów. Wte­dy to po raz pierw­szy usły­sza­łam o Maria­nie Rejew­skim. Pierw­sze pyta­nie, jakie poja­wi­ło się w mojej gło­wie, brzmia­ło: jak to moż­li­we, że nigdy wcze­śniej nie sły­sza­łam tym czło­wie­ku. Histo­ria była moją pierw­szą pasją. I nagle oka­za­ło się, że nie zna­łam praw­dy, myli­łam się – to nie Alan Turing był tym czło­wie­kiem, któ­ry poznał taj­ni­ki maszy­ny szy­fru­ją­cej Enig­ma (…) Nie mogłam sku­pić się na czym­kol­wiek, dopó­ki nie opo­wie­dzia­łam całej histo­rii w posta­ci książ­ki pt. The Cypher Bure­au.
Źró­dło: https://www.bookloverbookreviews.com/2018/10/eilidh-mcginness-on-how-the-cypher-bureau-all-began-book-giveaway.html 

Powieść Eilidh McGin­ness to opo­wieść trzy­ma­ją­ca czy­tel­ni­ka w napię­ciu, peł­na zwro­tów akcji, ze wzru­sza­ją­cy­mi sce­na­mi z ostat­nich lat życia bohatera.
W epi­lo­gu autor­ka odda­je głos cór­ce Maria­na Rejewskiego:

Cie­szę się, że osią­gnię­cia [ojca] zosta­ły doce­nio­ne jesz­cze za jego życia. Dużą przy­jem­ność czer­pał z wyja­śnia­nia, jak uda­ło mu się zła­mać szyfr.
Był przy tym cudow­nie skrom­ny. Zawsze bar­dzo dbał o doce­nie­nie wkła­du wszyst­kich innych. (…)
A kie­dy rola moje­go ojca w Enig­mie dobie­gła koń­ca, kie­dy pra­cę wyko­na­ły tysią­ce ludzi w Blet­chley Park i gdzie indziej. (…)
Każ­dy z nas ma waż­ną rolę do ode­gra­nia w życiu, nie­za­leż­nie od tego, jak mała lub nie­istot­na może się ona wyda­wać. Pra­cu­jąc razem, ludzie mogą osią­gnąć nie­sa­mo­wi­te rze­czy i poko­nać nie­zwy­kłe przeszkody.

War­to zacy­to­wać kil­ka krót­kich recen­zji czy­tel­ni­ków powie­ści ze Sta­nów Zjednoczonych:

Świet­na lek­tu­ra. Autor­ka łącząc fak­ty i fik­cję, stwo­rzy­ła poru­sza­ją­cą i skła­nia­ją­cą do reflek­sji opo­wieść o pra­cy Maria­na Rejew­skie­go i jego współ­pra­cow­ni­ków z pol­skie­go Biu­ra Szy­frów. Ta część histo­rii [zła­ma­nia szy­fru Enig­my] była mi nieznana.

Dzię­ki tej pięk­nej powie­ści wie­le się dowie­dzia­łem się o Pol­sce z okre­su mię­dzy­wo­jen­ne­go, potem o woj­nie – o obo­zach przej­ścio­wych, obo­zach kon­cen­tra­cyj­nych, o Fran­cji i Anglii z cza­sów woj­ny, a wresz­cie o powo­jen­nej Pol­sce. Nigdy nie sły­sza­łem o pol­skiej pra­cy nad łama­niem szy­fru Enigmy.

Nie­zwy­kle poucza­ją­ca książ­ka. Ta książ­ka otwo­rzy­ła mi oczy na nie­zna­ne mi fak­ty z histo­rii II Woj­ny Świa­to­wej. W książ­ce są frag­men­ty wyci­ska­ją­ce łzy i chwy­ta­ją­ce ze ser­ce, ale tak­że i pokrze­pia­ją­ce.**

Książ­ka sta­no­wi nie­mal goto­wy sce­na­riusz fil­mu fabularnego.

Od nie­daw­na powieść The Cypher Bure­au dostęp­na jest dostęp­na też jako książ­ka elek­tro­nicz­na (Kin­dle) oraz w wer­sji do słu­cha­nia (audio­bo­ok).
Powieść wyda­no też w języ­ku francuskim.


* To osią­gnię­cie Rejew­skie­go było począt­kiem zmagań­ Biu­ra Szy­frów – do czy­ta­nia prze­chwy­co­nych szy­fro­gra­mów, czy­li utaj­nio­nych depesz wysy­ła­nych dro­gą radio­wą z uży­ciem alfa­be­tu Mor­se­’a, koniecz­ne było „łama­nie” klu­czy dzien­nych, czy­li usta­wień rucho­mych ele­men­tów maszy­ny szy­fru­ją­cej (m.in. trzech wir­ni­ków), obo­wią­zu­ją­cych dane­go dnia. Pol­skie Biu­ro Szy­frów z powo­dze­niem to czy­ni­ło, począw­szy od stycz­nia 1933 r. dzię­ki wysił­kom trój­ki mate­ma­ty­ków: Maria­na Rejew­skie­go, Hen­ry­ka Zygal­skie­go i Jerze­go Różyc­kie­go. Inży­nie­ro­wie, któ­rzy wcze­śniej zdo­ła­li zbu­do­wać kopię maszy­ny Enig­ma (wg pro­jek­tu Rejew­skie­go), następ­nie poma­ga­li w auto­ma­ty­za­cji nie­któ­rych żmud­nych czyn­no­ści dekryp­ta­żu. Oczy­wi­ście pie­czę nad wszyst­ki­mi dzia­ła­nia­mi mie­li sze­fo­wie Biu­ra Szyfrów.
Przez kolej­ne lata pro­ce­du­ra szy­fro­wa­nia była dosko­na­lo­na przez kryp­to­lo­gów Hitle­ra, wpro­wa­dzo­no dodat­ko­we wir­ni­ki (do wybo­ru) i tzw. walec odwra­ca­ją­cy o innym oka­blo­wa­niu. W odpo­wie­dzi na te zmia­ny powsta­wa­ły nowe meto­dy i narzę­dzia łama­nia szy­frów, m.in. urzą­dze­nia elek­tro­me­cha­nicz­ne zwa­ne bom­ba­mi Rejew­skie­go, czy płach­ty Zygal­skie­go (w Blet­chley Park zna­ne jako płach­ty Jef­frey­sa).

** Recen­zje pocho­dzą ze stro­ny https://www.amazon.com/Cypher-Bureau-Eilidh-McGinness/dp/1916245323/
W tym skle­pie inter­ne­to­wym moż­na odsłu­chać frag­men­tu powie­ści. Lek­to­rem jest Jason Keller.